wtorek, 26 kwietnia 2011

E-Biznes się cały czas rozwija – a końca nie widać

Znaczenie internetu u  polskich konsumentów rośnie z dnia na dzień. Wystarczy popatrzeć na ciągle rosnącą liczbę internautów w Polsce. W 2009 roku było ich około 14 milionow. Idźmy dalej. W minionym roku w Europie zakupy przez internet stanowiły 20% wszystkich transakcji kupna i sprzedaży. Teraz mamy czas właśnie na e-biznes!

Kilka lat temu czytałem ksiązkę o tym jak stworzyć sklep internetowy. To była książka z 2000 roku, a czytałem ją może w 2005. Do czego zmierzam. Pewnie powiedzą mi Państwo, że to stara książka i nic nie warta. Ja jednak jestem innego zdania. Nie chodzi mi tutaj o jakieś wykorzystanie technologi. w budowaniu sklepu internetowego tylko o obsługę klienta. W dzisiejszych czasach konsument chce mieć szybkie dotarcie do informacji i natychmiastowe ustalenie jego preferencji. Bez tego możemy zapomnieć o sukcesie w e-biznesie.
Sklepów internetowych jest w Polsce coraz więcej i w zasadzie nie ma się co dziwić. Biznes ten jest bardzo wygodny, bo sami ustalamy sobie godziny pracy i niemal bez wychodzenia z domu jesteśmy w stanie zbudować własną firmę. Tylko to co się wydaje być zaletą jest bardzo częsta głównym powodem porażki. Niestety takie są fakty. Ile ja już słyszałem negatywnych opinii o prowadzeniu sklepu internetowego. Te opinie wyglądały tak: „Mój kolega się w to bawił i mu nie wyszło” No jak miało wyjść skoro się w to bawil? Jak można się bawić w biznes? Jeżeli chcesz otworzyć sklep, bierzesz kredyt stawiając często dom pod hipotekę to też się będziesz bawił?
Jak widzimy zarabianie w internecie ma tendencję wzrostową, cały czas przybywa na polskim rynku e-commerce konsumentów. Miejmy nadzieję, że będzie ich coraz więcej, a zakupy przez internet staną się standardem. To, by było jeszcze piękniejsze gdyby każdy sklep internetowy solidnie i bez problemów wykonywał swoją pracę, a niestety tak jak w klasycznym biznesie nigdy tak nie będzie.

Od czego zacząć w MLM?

Pamiętam, jak sama siedziałam i zadawałam sobie to pytanie. Wiedziałam już, że chcę w to wejść, że chcę tak pracować. Siedziałam jednak przerażona i zadawałam sobie pytanie: „no dobra, ale co dalej?”.

Miałam już niezbędne narzędzia internetowe, czyli hosting, cPanel itp, ale nie miałam najmniejszego pomysłu, co dalej. Oczywiście powinnam wtedy zacząć od wyboru i zakupu domeny. Jest to Twój własny adres w sieci, pod którym zaczniesz działać. Jednak po sprawach technicznych przychodzi czas, kiedy trzeba zacząć działać.
Bardzo szybko zauważyłam, że pisanie na swojej stronie oraz początki w pozycjonowaniu nie przynoszą mi tego, czego oczekiwałam po MLM – nie było widać pieniędzy. A przecież to z tego względu zdecydowałam się na biznes MLM.
Zdecydowanie brakowało najważniejszego elementu. Abym mogła zacząć zarabiać w swoim własnym MLM potrzebuję (jakie to banalne) – ludzi. Jednak osoby, które tylko wchodzą na moją stronę i po przeczytaniu tekstu, wychodzą, zdecydowanie nie są tym, czego potrzebowałam. Potrzebowałam stałego kontaktu z tymi ludźmi. Dlatego uważam, że każdy budując biznes MLM powinien zacząć od budowania swojej własnej listy mailingowej.
Stworzenie takiej listy umożliwia strona przechwytująca. Jest to strona, której jedynym celem jest zebranie adresów e-mailowych. Pozwala ona w łatwy i przejrzysty sposób zaprezentować, co masz do zaoferowania innym. Cała struktura strony, zarówno pod względem grafiki, jak i treści, powinna zachęcać do pozostawienia adresu e-mial.
I dopiero, jak już masz to wszystko – możesz zacząć działać.

sobota, 23 kwietnia 2011

ISO 22000

<h2>ISO 22000</h2>
<p>Autorem artykułu jest djb  doradztwo</p>
<br />
System bezpieczeństwa żywności ISO 22000- wszystkie informacje, krótych potrzebujesz Ty i Twoja firma przed podjęciem decyzji o wyborze odpowiedniego systemu.
<p>Międzynarodowa Norma <a href="http://djb-doradztwo.pl/iso_22000" target="_blank">ISO 22000</a>, która definiuje wymagania w zakresie Zarządzania Bezpieczeństwem Żywności obejmuje wszystkie organizacje mieszczące się w łańcuchu żywnościowym.  Jest jedynym międzynarodowym Certyfikatem Bezpieczeństwa Żywności.</p>
<p>Odpowiada za ustanowienie wytycznych systemu HACCP (postępowanie, które ma na celu zidentyfikowanie i oszacowanie skali zagrożeń, z punktu widzenia jej jakości zdrowotnej oraz ryzyka, jakie może wystąpić podczas przebiegu wszelkich etapów produkcji i dystrybucji). Zapobiega wielokrotnym auditom klientów. Powoduje wzrost liczby potencjalnych klientów. Zwiększa zaufanie do bezpieczeństwa wytwarzanych przez firmę produktów. Zapewnia ciągłe doskonalenie bezpieczeństwa żywności. Skierowana jest do organizacji, które w ramach swoich działalności zajmują się produkcją, przetwarzaniem, magazynowaniem, transportowaniem i obrotem żywności. Jest przeznaczony dla: producentów żywności, firm transportowych, magazynów, gastronomii, producentów materiałów opakowaniowych, producentów środków czystości, dodatków i innych składników, firm usługowych, producentów sprzętu, itp.</p>
<p> Od wielu producentów  egzekwuje/wymaga się wypełnienia wymogów więcej niż jednego standardu (jest to kosztowne i powoduje niepotrzebną stratę czasu). Wprowadzenie tego systemu pozwoli Państwa firmom przede wszystkim wykazać zgodność z prawem żywnościowym oraz starać się o uzyskanie Certyfikatu. Poprzez wdrożenie tego Systemu uzyskują Państwo przewagę konkurencyjną na rynku oraz ograniczają utratę dobrego wizerunku firmy. Spełnione wymagania Państwa klientów zwiększą wiarygodność firmy.</p>
---
    <p><p><a href="http://www.djb-doradztwo.pl" target="_blank">www.djb-doradztwo.pl</a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>


TRZY ZAGROŻENIA MOGĄCE ZDECYDOWAĆ WPŁYNĄĆ NA SPOWOLNIENIE WZROSTU GOSPODARCZEGO NA ŚWIECIE

<h2>Trzy zagrożenia mogące zdecydowanie wpłynąć na spowolnienie wzrostu gospodarczego na Świecie</h2>
<p>Autorem artykułu jest Paweł  Hanus</p>
<br />
Jakie w nadchodzącym czasie czyhają zagrożenia mogące zatrzymać trwającą od ponad dwóch lat hossę gospodarczą na Świecie? Jak zachowają się trzy najwjększe gospodarki Świata?
<p>USA - Dług publiczny USA osiągnął rekord wszech czasów i w ostatnim tygodniu grudnia 2010 r. przekroczył 14 bln dol. Oznacza to, że każdy Amerykanin jest zadłużony na ponad 45 tys. dol. Deficyt USA sięga obecnie ponad 10 procent PKB, a łączne zadłużenie - wewnętrzne i zewnętrzne - ponad 90 procent PKB. Odzwierciedleniem trudnej sytuacji USA jest  obniżenie przez agencję ratingową Standard@Poor's perspektywy oceny wiarygodności kredytowej USA do negatywnej. Stany Zjednoczone mają najwyższy możliwy rating AAA. Agencja uzasadnia swoją decyzję brakiem wiarygodnych planów dotyczących obniżenia przez USA wysokiego deficytu budżetowego. USA mogą wybrać drogę dalszego zadłużania się, co może spowodować bardziej krytyczne podejście przez, pobłażliwe dotychczas agencje ratingowe, co do ich wiarygodności. Co w dalszej perspektywie powinno znacząco podnieść koszty obsługi gigantycznego zadłużenia Ameryki i obniżyć zdolność obsługi tego długu. Z drugiej strony jeśli Kongres USA nie podniesie limitu zadłużania się (Kongres wyznaczył w zeszłym roku limit zadłużenia na poziomie 14,3 bln dol., którego nie można przekroczyć bez jego zgody, a który prawdopodobnie zostanie przekroczony w ciągu najbliższych kilku tygodni), Rząd USA będzie zmuszony do wprowadzenia drastycznych cięć budżetowych i podwyżek podatków, a to może załamać dynamikę odbicia się amerykańskiej gospodarki po ostatnim kryzysie finansowym.</p>
<p>Chiny - Kontynuują zacieśnianie polityki pieniężnej jako reakcje na raport o wzroście rocznej stopy inflacji w marcu br do 5,4 procenta. W reakcji na dane o inflacji bank centralny opublikował komunikat o podniesieniu o pół punktu procentowego obowjązkowych rezerw w największych bankach komercyjnych do rekordowego poziomu 20,5 procenta. Rezerwy podniesiono w niecałe dwa tygodnie po podwyżce stóp procentowych i Prezes Banku Chin podkreślił, że zacieśnianie polityki pieniężnej będzie jeszcze kontynuowane. Chiny są w znacznie lepszej sytuacji niż USA czy Japonia. Jednak obrany przez nie kierunek zacieśniania polityki pieniężnej będzie prawdopodobnie (chociażby z powodu nasilającej się presji inflacyjnej na Świecie) udziałem dużej części gospodarek światowych, a to wpłynie negatywnie na ogólne tempo rozwoju gospodarczego na Świecie.</p>
<p>Japonia - Według szacunków Rządu Japonii straty ekonomiczne powstałe na skutek trzęsienia ziemi i fali tsunami mogą wynieść nawet 309,58 mld dolarów. Szacowana wartość strat ekonomicznych oznacza, iż tragedia w Japonii byłaby zdecydowanie kosztowniejsza od najdroższych w ostatnich latach katastrof na Świecie. Obecnie nie wiadomo, jakiej wielkości będą straty ubezpieczeniowe, choć analitycy tej branży od początku próbują je określić. Może się wydawać, że straty Japonii na skutek katastrofy, w skali globalnej nie są znaczące, ale należy pamiętać, iż Japonia znajduje się w "permanentnym" kryzysie gospodarczym i nie wiadomo czy nie będzie to dla niej cios, z którego nie podniesie się przez bardzo długi okres.</p>
---
    <p><p>http://prynki.blogspot.com</p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>


KAN INWESTUJE I ZATRUDNIA

<small>Autorem artykułu jest Masz-Media</small><br>
<b>Kan inwestuje i zatrudnia</b><br>
Spółka KAN z Kleosina koło Białegostoku inwestuje w park maszynowy i zatrudnia pracowników. To efekt rozwoju spółki, która rozszerza produkcję i pozyskuje nowe rynki zbytu.
<br>
Kan jest branżowym liderem w produkcji kompleksowych rozwiązań systemowych,  przeznaczonych do budowy instalacji wody i centralnego ogrzewania. Jego produkty znane są nie tylko w Polsce - do kilkunastu krajów europejskich trafia blisko 50 proc. produkcji. Jednak popyt na wyroby Kan rośnie, a sztandarowy produkt - system Kan-Therm stale rozwija się o nowe elementy. By sprostać zapotrzebowaniu rynku, KAN zainwestował w nowy park maszynowy. Za ok. 7,5 mln zł zakupił cztery nowoczesne maszyny do przetwórstwa tworzyw sztucznych, bardzo wydajny automat tokarski oraz maszynę do plastycznej obróbki blachy.  Maszyny do przetwórstwa tworzyw już działają, pozostałe są w trakcie rozruchu. Wzrost produkcji oznacza także wzrost zatrudnienia. Firma stworzy ok. 20 nowych miejsc pracy.- Szukamy pracowników z minimum rocznym doświadczeniem przy przetwórstwie tworzyw sztucznych metodą wtrysku i metodą wytłaczania - mówi Iwona Chilimoniuk, szefowa ds. personalnych w KAN. - Potrzebujemy też operatorów maszyn do obróbki metodą skrawania oraz do obróbki plastycznej blach. Ostatnie inwestycje Kan zwiększają potencjał spółki i jej konkurencyjność zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Spółka zyskała nowe rynki zbytu, m.in. w Libii, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Maroku, Algierii i Nigerii.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

czwartek, 21 kwietnia 2011

INWESTUJ JAK MASZYNA - MECHANICZNE SYSTEMY INWESTYCYJNE

<small>Autorem artykułu jest Dominik Jadwisieńczak</small><br>
<b>Inwestuj jak maszyna - mechaniczne systemy inwestycyjne</b><br>
Emocje na giełdzie to główny czynnik zakłócający proces decyzyjny. Lęk przed stratą lub euforia wywołana chęcią wzbogacenia się przeszkadzają tak skutecznie, że większość graczy indywidualnych traci pieniądze.
<br>
<strong>Mechaniczne systemy inwestycyjne buduje się po to, żeby wyeliminować emocje i bazować na sprawdzonym modelu postępowania. Właśnie w ten sposób uzyskują przewagę na rynku inwestorzy indywidualni oraz duże instytucje finansowe.<br><br>SYSTEM<br></strong>System to w wielkim skrócie ścisły sposób reagowania na określone rynkowe sytuacje. Jeśli w założeniach systemu mamy "rozkaz" typu: kupuj zawsze gdy rynek rośnie o 3 % i sprzedawaj zawsze gdy spada o -3%, to dla osoby stosującej system brzmi to dokładnie tak samo jak rozkaz w wojsku. Nie ma miejsca na zastanawianie się, nie ma miejsca na wątpliwości, jedyna słuszna reakcja to wykonać "rozkaz". Skąd jednak pewność, że trzymanie się rozkazów, czyli sygnałów systemu, nie doprowadzi do klęski?<br><strong><br>TEST<br></strong>Każda zasada, która jest fundamentem dla systemu mechanicznego, może i musi być przetestowana na danych historycznych. Inwestor wymyślając dowolny model może zapisać go w postaci zrozumiałej dla programu przetwarzającego dane giełdowe i sprawdzić jaki rezultat przyniosłoby przeprowadzanie transakcji zgodnie z modelem.  Jeśli po przeprowadzonym teście wynik jest ujemny a wykres kapitału skierowany "na południe", to model można sobie odpuścić i poszukiwać nowego.Zdarza się jednak, że po kilku dniach główkowania lub nagłym natchnieniu wymyślamy regułę, a ta pozytywnie przechodzi przez test na danych historycznych. To już duży plus, lecz nie powód do wpadania w samozadowolenie. Trzeba jeszcze umiejętnie odczytać wyniki. Każdy program po zakończonym teście pokazuje szereg parametrów oraz krzywą kapitału, czyli wykres przyrostów i spadków pieniędzy na rachunku przy postępowaniu zgodnym z systemem. Te informacje są bazą do chłodnej oceny naszego pomysłu.<br><strong><br>OCENA <br></strong>Sprawa pierwsza: nachylenie i przebieg krzywej kapitału. Dobrze jest gdy linia jest nachylona ku górze i przebiega pod mniej więcej stałym kątem. Nie jest to jednak rzecz, którą zawsze się da uzyskać. Czasem jest tak, że nachylenie się zmienia, raz linia jest bardzo stroma, a raz niemal pozioma. To obrazuje z jakimi okresami możemy mieć do czynienia w realnych inwestycjach. Będą więc miesiące marazmu, gdzie nic nie będzie się działo, a będą również takie dni, gdzie w kilka sesji zarobimy więcej niż przez cały kwartał. Już na tym etapie powinniśmy starać się ocenić czy psychicznie wytrzymamy okresy posuchy i jesteśmy na tyle zdyscyplinowani, że nie odpuścimy żadnej transakcji w oczekiwaniu na lepsze czasy.<br>Krzywa kapitału z testu systemu w programie Amibroker<img src="http://stopazwrotu.pl/uploadFCK/Image/eqami1.png" alt="stopazwrotu.pl - krzywa kapitału" width="503" height="425" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" /><br>Na tej stronie medalu bolączki nie są jeszcze tak wyraźne, ale druga strona daje nam obraz tego, co się może dziać gdy sprawy idą bardzo źle. Ta gorsza strona to charakterystyka obsunięć kapitału (ang. Drawdown ) - czyli jak bardzo pieniądze topnieją od ostatniego maksimum kapitału do jego minimum. Jeśli nasz system wystartował z kwotą 10000 zł i po kilku latach przyrost sięgnął 40000zł, po czym kapitał zsunął się do 25000 zł to mamy informację, że od szczytu do dołka zjazd sięgnął 15000 złotych. Wartość obsunięcia w tym przypadku jest wyższa od kapitału początkowego, czyli gdybyśmy trafili na taki okres zaraz po starcie, to z planowaną kwotą startową dorobilibyśmy się bankructwa. Gdy mamy przed sobą taką informację, to wiemy co nam grozi.<br><br>Wielkość maksymalnego obsunięcia może być probierzem tego jakim kapitałem powinno się rozpoczynać inwestowanie. Absolutnym minimum graniczącym z szaleństwem jest rozpoczęcie realnego handlu z kwotą dwukrotnie wyższą od maksymalnego historycznego obsunięcia. Bezpieczniej jednak, gdy jest to co najmniej czterokrotność maksymalnego obsunięcia z testów. Przy takim kapitale startowym zaliczenie "w realu" obsunięcia równego temu z testów cofamy się na kapitale o 25%, co jest psychicznie do zniesienia dla większości osób. Nikt nam niestety nie da gwarancji, że w przyszłości obsunięcie nie będzie wyższe.Poza głębokością obsunięcia istotne jest również jak długo system w nim przebywał - ile czasu mu zajęło wyjście na nowe maksimum kapitału.  Rzecz o tyle ważna, że daje pogląd na to jak bardzo rynek nas przeczołga we frustracji i zwątpieniu po wejściu w obsunięcie. Takie "urlopy bezpłatne" mogą trwać nawet ponad rok, a gdy na wykresie z testu historycznego są dłuższe, to bez gotowości przetrwania tych chudych czasów lepiej nie decydować się na inwestycje.<br><strong>ILOŚĆ, JAKOŚĆ<br></strong>Poza linią kapitału w teście otrzymujemy również szereg danych liczbowych. Dzięki nim możliwa jest jeszcze dokładniejsza diagnostyka systemu.<br><strong><em>Zysk netto w okresie testu</em></strong> - dobrze gdy średnia jest wyższa od tego co moglibyśmy zarobić na lokacie, a jeszcze lepiej gdy zysk netto podzielony przez liczbę lat testu jest wyższy od maksymalnego obsunięcia.<br><strong><em>Ilość transakcji</em></strong> - przyjmuje się, że w teście powinno być ich co najmniej 100, taka liczba jest już wystarczającą próbką statystyczną.<br><strong><em>Trafność</em></strong><strong></strong>- ta wartość pokazuje nam jak często transakcja kończy się zyskiem, a jak często stratą. Przy niskiej trafności (poniżej 40%) musimy się liczyć z tym, że bolączki psychiczne związane ze stratą będą pojawiały się częściej niż nagrody w postaci zysku. Sama trafność, nawet bardzo wysoka (powyżej 60%) nie jest wystarczającą informacją o systemie, trzeba do niej dodać kolejny wskaźnik.<br><strong><em>Średni zysk, średnia strata</em></strong> - ten parametr pokazuje jaką wartość ma przeciętna zyskowna transakcja i przeciętna strata. Przy niskiej trafności systemu stosunek średniego zysku do średniej straty powinien znacznie przewyższać  1, przy trafności wysokiej może oscylować wokół jedności.<br><strong><em>Najdłuższa seria zysków, najdłuższa seria strat</em></strong> - tu dostajemy obraz jak może wyglądać dobra i zła passa. Dla psychiki szczególnie obciążające są serie strat, a gdy połączymy je ze średnią stratą, to wiemy jak dotkliwie taką serię odczuje nasz portfel.<br><strong><em>Największy zysk, największa  strata</em></strong> - trafienie grubego zysku to rzecz pożądana w każdym systemie, ale problem pojawia się wówczas, gdy pojedyncza transakcja stanowi znaczącą część całego zysku wypracowanego przez system. Może się bowiem okazać, że takie jednorazowe wydarzenie zaburzające wynik to efekt jakiegoś spektakularnego ruchu, incydentu trudnego do powtórzenia w przyszłości. Odwrotnie sytuacja się ma z największymi pojedynczymi stratami, tu lepiej brać pod uwagę wystąpienie tzw. "czarnego łabędzia" czyli przykrej, choć mało prawdopodobnej, niespodzianki mającej zdecydowanie negatywny wpływ na wynik.<br>Na podstawie tych kilku wskazań tworzone są bardziej zaawansowane, ale o nich może innym razem.<br><strong><br>WYTYCZNE <br></strong>Gdy już wiadomo jak oceniać wyniki warto jeszcze poświęcić nieco miejsca wnętrzu systemu. Najbardziej podstawowe są definicje sygnałów otwierania i zamykania pozycji, mamy ich maksymalnie cztery:<br>Kupno (otwarcie długiej pozycji) <strong>[w programach jako BUY (open long)]<br></strong>Sprzedaż (zamknięcie długiej pozycji) <strong>[w programach jako SELL (close long)]<br></strong>Krótka sprzedaż (otwarcie krótkiej pozycji) <strong>[w programach jako SHORT (open short)]<br></strong>Pokrycie krótkiej sprzedaży (zamknięcie krótkiej pozycji)<strong> [w programach jako COVER (close short)]<br></strong><br>Po każdej z definicji sygnału następuje instrukcja, czyli wytyczne, według których system będzie przeprowadzał transakcje. Im mniej warunków zawiera instrukcja, tym bardziej stabilny jest system. Dzieje się tak dlatego, że kolejne warunki mogą się nadmiernie dopasowywać do danych historycznych, przez co w realnym handlu system może sobie nie radzić.Jest jednak pewien sposób pozwalający na ocenę czy nie przesadziliśmy z ilością warunków, to tak zwany <em>walk forward test.<strong></strong></em>Ten prosty zabieg polega na podzieleniu danych na okresy i wykonanie co najmniej dwóch testów; wybrany system z ustalonymi instrukcjami testujemy najpierw na jednej części historii, a następnie, nie zmieniając parametrów, testujemy kolejną część danych. Dzięki temu mamy możliwość poznania jak system zachowuje się na danych, których "nie znał" w trakcie próby, to jedyna droga na symulację wielkiej niewiadomej jaką jest rynek w przyszłości.<br><strong><br>PRO I KONTRA <br></strong>Samo wymyślanie warunków to proces w zasadzie ograniczony jedynie wyobraźnią autora. Wnikliwe obserwacje rynku mogą rodzić przeróżne koncepcje systemów, choć najczęściej zamykające się w dwóch grupach: podążanie za trendem i granie przeciwko trendowi. Zadaniem systemów podążających za trendem jest identyfikacja kierunku trendu i dołączenie się do ruchu oraz zakończenie (lub odwrócenie) transakcji gdy są przesłanki do zmiany kierunku. Takie algorytmy zachowują się bardzo dobrze gdy trendy są wyraźne i długie, a notują obsunięcia w okresach stagnacji i trendu bocznego.Systemy kontrujące aktualny trend mają korzystać na konsolidacji i w tych okresach wykonują najwięcej trafionych transakcji z podobnym zyskiem. Po wejściu w dynamiczny trend kierunkowy częstotliwość transakcji wyraźnie spada, a straty rosną.Idealnym rozwiązaniem byłoby więc stworzenie systemu, który precyzyjnie zidentyfikuje trend i będzie go wykorzystywał, a w konsolidacji rozpocznie grę z kontry. Ideały to jednak sfera życzeń, ale można zbliżyć się wzorca stosując systemy z obydwu grup. Przy takim podejściu istotne jest, aby testy jednoznacznie potwierdzały sensowność takiego rozwiązania, tzn. aby system kontrujący trend w okresach wyraźnej tendencji kierunkowej nie tracił wszystkiego co w tym czasie zarobi system trendowy (i vice versa).Podobne, choć bardziej zaawansowane rozwiązania stosują fundusze inwestycyjne budujące portfel w oparciu o multistrategie. Wtedy różne metody działają na wielu instrumentach i giełdach na całym świecie. Przy obecnej łatwości dostępu do rynków również gracz indywidualny może budować multistrategie, w zasadzie jedynym ograniczeniem jest zasobność portfela.<br><strong><br>DYSCYPLINA<br></strong>Handel na podstawie wskazań systemu mechanicznego nie oznacza wcale sielanki i bezstresowego rynkowego życia. Pewne jest to, że zyskuje się wolność od podejmowania decyzji poprzedzonych analizami, wczytywaniem się w dane makro czy informacje ekonomiczne. Całość nakładu pracy została skondensowana i zamknięta w procesie przygotowania systemu. Teraz najważniejszą sprawą staje się możliwie najdoskonalsza egzekucja zleceń wynikających ze wskazań systemu, od tego w dużej mierze zależy końcowy efekt inwestycji. Dyscyplina musi być żelazna, a wszelkie subiektywne oceny sygnałów, własne oczekiwania oraz ogląd sytuacji na rynku nie mogą odwodzić od wykonania rozkazu. Pomijanie sygnału ze względu na własne widzimisię to w istocie gra przeciwko systemowi, a przecież po to się go używa, żeby zdobyć przewagę.Osoby nie mające problemu z dyscypliną są w mniejszości, dlatego sam dostęp do systemu nie jest jeszcze receptą na sukces. Przed rozpoczęciem inwestycji należy zdawać sobie sprawę z wymogów kapitałowych, zaangażowania czasowego i charakteru rynku, na którym działa wybrany system. To wszystko, co na wynikach historycznych jest drobnym zygzakiem z krzywej kapitału, w prawdziwym świecie wiąże się z codziennym logowaniem do systemu biura maklerskiego, poprawnym złożeniem zlecenia i sprawdzeniem czy zostało wykonane, a przede wszystkim opieraniem się pokusom ignorowania lub własnej interpretacji sygnałów.<br><strong><br>WYBÓR <br></strong>Nie każdy dysponuje odpowiednią wiedzą by samodzielnie przygotować system (ale każdy może się tego nauczyć), dlatego wiele osób decyduje się wybrać kupno systemu lub dostęp do sygnałów. Wybór jednak musi się opierać na własnej i rzetelnej ocenie, choć marketingowa otoczka tworzona przez sprzedawców sygnałów nie zawsze na to pozwala. Częstą praktyką jest prezentacja wyniku bez prowizji, zawyżanie go przez użycie niebezpiecznie wysokiej dźwigni finansowej użytej w testach, ukrywanie informacji o głębokości obsunięć i czasie ich trwania. Takie praktyki powinny budzić zastrzeżenia.Najważniejszą sprawą jest otwarty dostęp do wyników testu historycznego wraz z najistotniejszymi parametrami liczbowymi oraz możliwość zapoznania się z aktualnymi wynikami od zakończenia testu - a zatem poznanie też jak system działa na realnych danych. Im więcej szczegółowych informacji, tym większa szansa, że na ich podstawie nasza osobista ocena krytyczna będzie trafna. Pozostaje mieć nadzieję, że ten krótki tekst pozwoli na taką ocenę każdemu Czytelnikowi lub zachęci do rozpoczęcia budowy własnych systemów mechanicznych.<br><br>Powodzenia!<br>Dominik Jadwisieńczak<br>stopazwrotu.pl
<br><a href="http://www.stopazwrotu.pl">www.stopazwrotu.pl</a> - systemy i szkolenia inwestycyjne<br /><img src="http://stopazwrotu.pl/images/logo2.jpg" alt="http://stopazwrotu.pl - logo" width="200" height="35" />
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

KOLPORTER W BADANIACH TNS PENTOR

<small>Autorem artykułu jest Kolporter</small><br>
<b>Kolporter w badaniach TNS Pentor</b><br>
Kolporter jest postrzegany jako marka kojarząca się z siłą, dynamiką, witalnością - wynika z badania przeprowadzonego w styczniu i lutym 2011 r. przez TNS Pentor.
<br>
Badanie, realizowane na zlecenie Kolportera S.A., miało na celu określenie postrzegania marki Kolporter przez klientów, jak również jej pozycji na rynku. <br><br>Jak wynika z badania, 41 proc. klientów ocenia usługi Kolportera dobrze, 39 proc. - bardzo dobrze, a 16 proc. - znakomicie. Około 37 proc. badanych zdecydowanie poleciłoby swoim znajomym i bliskim punkty sprzedaży Kolportera. Ankietowani ocenili je jako profesjonalne i gwarantujące szybkie zakupy. Kolportera na tle konkurencji pozytywnie wyróżnia obsługa w punktach sprzedaży - klienci docenili fachowość i szybkość sprzedawców.<br><br>Same punkty sprzedaży Kolportera kojarzą się natomiast badanym przede wszystkim z salonami prasowymi (70 proc.), salonami prasowymi w centrach handlowych (31 proc.) i kioskami (30 proc.).<br><br>Jaki jest wizerunek osoby korzystającej z usług Kolportera? Z badania wynika, że są to osoby postrzegane jako młode lub w średnim wieku, dobrze wykształcone, pracujące, dynamiczne, otwarte na nowości. "W większości są to mężczyźni, co potwierdza, iż marka jest postrzegana bardziej jako męska niż kobieca. (...) Jej atutem jest wiedza." - czytamy w podsumowaniu raportu TNS Pentor. Kolporter jest często odbierany przez respondentów jako ekspert i lider w swojej dziedzinie.<br><br>Program badawczy składał się z badania ilościowego przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie 300 osób dokonujących zakupów w punktach sprzedaży prasy oraz z badania jakościowego - sześciu pogłębionych wywiadów grupowych, w trakcie których łącznie przebadano 48 osób.<br><br><a href="http://kolporter.com.pl" title="Kolporter S.A.">Kolporter</a> jest największym dystrybutorem prasy i jednym z największych dystrybutorów towarów FMCG w naszym kraju. Oferuje kompleksową obsługę punktów handlowych i sieci sprzedaży oraz świadczy usługi logistyczne i reklamowe. Spółka zbudowała największą w Polsce, zlokalizowaną w sklepach detalicznych, sieć terminali do sprzedaży doładowań prepaid. Terminale realizują również płatności i usługi elektroniczne. Kolporter jest właścicielem ponad 850 saloników prasowych (w tym 50 salonów Top-Press), buduje sieć marketów spożywczych Dobry Wybór.<br><br>Biuro Prasowe Kolportera
<br><a href="http://www.kolporter.com.pl">Kolporter</a>
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

JAK WYBRAĆ DOM MAKLERSKI

<small>Autorem artykułu jest Wojtekps</small><br>
<b>Jak wybrać dom maklerski?</b><br>
Osoba, która zamierza inwestować w akcje lub inne instrumenty finansowe na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie musi na początku otworzyć rachunek maklerski. Taką czynność należy wykonać w domu lub biurze maklerskim. Na wstępie należy wyjaśnić: czym są domy maklerskie? Mówiąc krótko są to spółki akcyjne, które pośredniczą miedzy inwestorami a giełdą.
<br>
Jeśli zamierzamy zakupić jakiekolwiek instrumenty notowane na GPW należy w tym celu złożyć zlecenie w domu maklerskim, które w następnej kolejności jest przekazywane na giełdę.<br>Pomimo tego, że sam procedura założenia rachunku maklerskiego jest względnie prosta to tak czy inaczej powinno się mieć na względzie pewne istotne zagadnienia, których odpowiedni wybór może  oszczędzić wielu problemów w przyszłości.   Zatem wybór optymalnego domy maklerskiego zależy głównie od trzech najistotniejszych kwestii: platformy inwestycyjnej, lokalizacji oraz wysokość opłat i prowizji. Jeżeli chodzi o lokalizację to bardzo ważne jest aby punkt obsługi klienta biura maklerskiego mieścił się w niedalekiej odległości  od naszego miejsca zamieszkania lub pracy. Żujemy obecnie w czasach informatyzacji usług finansowych, niemniej jednak w dalszym ciągu istnieje wiele spraw, które możemy załatwić jedynie osobiści składając własnoręczny podpis. Może się zdarzyć sytuacja, w której  niestawienie się w placówce domu maklerskiego będzie nas kosztowało utratę środków pieniężnych. Aktualnie niemal każdy <a href="http://www.almanachinwestora.pl/domy-maklerskie" target="_blank" title="domy maklerskie">dom maklerski</a> świadczy dostęp do konta maklerskiego przez internet. Pomimo tego przed otwarciem rachunku powinniśmy zapoznać się z wersją demonstracyjną takiej systemu i sprawdzić czy jej wygląd oraz funkcjonalności  w pełni nam odpowiadają. Kluczowy jest jednak rozbudowany program do analizy technicznej. Aplikacja taka powinna zawierać kilka rodzajów wykresów jak również posiadać wszystkie niezbędne narzędzia i wskaźniki. Odpowiedni program do analizy wykresów jest obecnie fundamentem w procesie podejmowania decyzji zakupu bądź sprzedaży instrumentów również w przypadku inwestorów badających przede wszystkim fundamenty spółek giełdowych. Ostatnią ważną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę jest wysokość opłat i prowizji za zakup i sprzedaż akcji bądź instrumentów pochodnych. Kwestia ta może być mniej istotna dla inwestorów długoterminowych.  Natomiast inwestorzy zamierzający regularnie modyfikować zawartość portfela inwestycyjnego powinny zwrócić szczególną uwagę na ten właśnie aspekt. W wielu przypadkach zdarza się, że zbyt wysokie prowizje stają się poważnym kosztem, który niweluje osiągnięte zyski z transakcji.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

WARUNKI OBCIĄŻENIA I UŻYTKOWANIA PŁYTEK

<small>Autorem artykułu jest Twojaplytka</small><br>
<b>Warunki obciążenia i użytkowania płytek</b><br>
Kupno odpowiedniej posadzki do naszego domu jest rzeczą niezwykle istotną. Obecnie na rynku panuje tak szeroka gama różnego rodzaju produktów, że w całym gąszczu ofert i możliwości łatwo się zgubić. Postaramy się pokazać, na co należy zwracać uwagę i jak odpowiednio przebierać w ofertach.
<br>
Kupno odpowiedniej posadzki do naszego domu jest rzeczą niezwykle istotną. Obecnie na rynku panuje tak szeroka gama różnego rodzaju produktów, że w całym gąszczu ofert i możliwości łatwo się zgubić. Postaramy się pokazać, na co należy zwracać uwagę i jak odpowiednio przebierać w ofertach. Z odpowiednią wiedzą, szybko staniemy się ekspertami w temacie i przy najbliższej wizycie w sklepie dobrze będziemy wiedzieli, czego szukać i co nam jest potrzebne.Podstawą rzeczą determinującą rodzaj płytek, jakie powinniśmy wybrać jest pomieszczenie, do którego docelowo mają być one przeznaczone, ponieważ część płytek ma ściśle ograniczone zastosowanie. Część z oferowanej glazury może nadawać się do różnych pomieszczeń, nie ma natomiast uniwersalnych płytek. Należy uwzględnić tutaj ich właściwości: ścieralność, twardość, wytrzymałość na zginanie, odporność na działanie kwasów i właściwości termiczne (wysokie czy niskie temperatury). W im trudniejszych warunkach przyjdzie im się znajdować tym lepsze parametry powinny posiadać. Nie należy także przesadzać z właściwościami i kupować <strong>płytki Opoczno</strong> mrozoodporne, czy wysokiej klasy ścieralności na przykład do sypialni. Na jakość płytek wpływ może mieć również producent. Przed zakupami warto choćby w Internecie przejrzeć jak o konkretnej marce wypowiadają się inni, choć należy sobie też zdać sprawę, że nie zawszę jest to miarodajny wskaźnik.Warunki obciążenia i użytkowania płytek zależą w dużej mierze od samego mieszkania, ale duży wpływ ma również ilość domowników, to czy posiadamy jakieś zwierze lub rodzaj obuwia, w jakim chodzimy po domu. Należy pamiętać także o twardości, odporność na plamienie, odporność chemiczną i łatwość czyszczenia. Dobry wybór płytek ma również wpływ na poziom ich zabrudzenia. Ciemne płytki lepiej maskują brud, natomiast jasne bardziej go eksponują. Podobnie rzecz się ma z rysami. Powierzchnie matowe lepiej ukrywają zarysowania. Na powierzchniach z połyskiem są one bardziej uwydatnione.Kuchnia - W tym pomieszczeniu przebywa się najczęściej, więc posadzka musi odznaczać się wyższą wytrzymałością aniżeli w innych pomieszczeniach. Podłoga obciążona jest tutaj meblami z zawartością. Ponadto w niektórych miejscach podłoga jest bardziej narażona na ścieranie (koło zlewu, stołu itp.) niż gdzie indziej. Kuchnia jest pomieszczeniem najbardziej narażonym na zabrudzenia i uszkodzenia posadzki wskutek upadków jakiś przedmiotów, dlatego należy zastosować płytki o odpowiednich wysokich parametrach mechanicznych i chemicznych. Łazienka - Tutaj podłoga narażona jest szczególnie na działanie środków chemicznych i czynników plamiących. <strong>Płytki łazienkowe</strong> muszą być także odporne na działanie detergentów, więc należy wybrać glazurę o odpowiednich właściwościach chemicznych, szczególnie o dużej odporności na działanie kwasów i zasad. Nie poleca się stosowanie płytek o wysokim połysku. Przedpokój - Tu z kolei powinniśmy patrzeć przede wszystkim na ścieralność, którą musimy dobrać pod kątem intensywności ruchu i rodzaju obuwia, w jakim chodzimy. Posadzka w takich obiektach narażona jest na duże obciążenia. Pełni dwie funkcje: ma być wytrzymała i ma się dobrze prezentować. Dlatego najlepiej wybrać podłogę nieszkliwioną, o dużej twardości, wysokiej odporności na ścieranie, zabrudzenia i wpływy chemiczne. Dobrym wyborem będzie również gres porcelanowy polerowany. Mimo wszystko najlepiej jeszcze dodatkowo zastosować wycieraczkę przed wejściem.Podłoże w takich obiektach musi być najbardziej wytrzymałe, gdyż codziennie jest narażone na duże obciążenia związane z pracą maszyn, pojazdów i używaniem ciężkich narzędzi. Należy wybrać płytki o czerepie mocno spieczonym, co świadczy o lepszych właściwościach mechanicznych. <strong><a href="http://www.twojaplytka.pl">Płytki kuchenne</a></strong> o dużej twardości, odporne na ścieranie, i wpływ czynników chemicznych będą nadawały się najlepiej. Powinny one spełniać również wymogi bezpieczeństwa, takie jak odpowiednio niski stopień śliskości. Gwarantuje to odpowiednia struktura powierzchni i chropowatość płytki. Jeżeli kładziemy podłogę w zakładzie gdzie będą przetwarzane artykuły spożywcze to musimy zadbać o to, aby istniała możliwość dokładnego czyszczenia. Należy zastosować płytki o twardej i ścisłej powierzchni, co będzie ograniczało wnikanie brudu w szczeliny. Do tego celu najlepiej nadają się płytki z gresu porcelanowego lub gresu czerwonego.Następną ważna rzeczą przy zakupie płytek jest ich ilość. Przed kupnem należy dokładnie wymierzyć dane pomieszczenie oraz doliczyć do tego odpowiedni, co do wielkości zapas. Jest on bardzo ważny, gdyż w momencie dokupienia brakującej ilości może okazać się, że nasze płytki nie są dokładnie takie same jak poprzednie, ponieważ są z innej partii, albo zostały wycofane przez producenta. Do płaskich jednorodnych pomieszczeń przy układaniu równoległym przyjmuje się około 10 do 15% zapasu, a przy układaniu w karo zapas ten się podwaja. Należy pamiętać, że dostawa pierwszego gatunku może zawierać 5% wadliwych płytek w partii (tak dopuszczają normy). Warto także wiedzieć, że niektórzy producenci płytek podają wymiary z fugą, tzn. podana na opakowaniu ilość m2 położonych jest z określoną szerokością fugi, a rzeczywista ilość płytek ułożonych na styk jest o 2-3% mniejsza. Tego typu pakowanie jest charakterystyczne dla niemieckich firm i powinno być wyraźnie zaznaczone na opakowaniu.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

GRES JAKO SZLACHETNA KAMIONKA

<small>Autorem artykułu jest Twojaplytka</small><br>
<b>Gres jako szlachetna kamionka</b><br>
Przy budowie czy remoncie domu bardzo ważne jest dobranie odpowiedniego materiału na pokrycie podłogi. Do kuchni i przedpokoju najbardziej praktyczne są terakota lub gres. W chwili obecnej jest tak duży wybór tych materiałów , że trzeba się dobrze zastanowić.
<br>
Przy budowie czy remoncie domu bardzo ważne jest dobranie odpowiedniego materiału na pokrycie podłogi. Do kuchni i przedpokoju najbardziej praktyczne są terakota lub gres.<br>W chwili obecnej jest tak duży wybór tych materiałów , że trzeba się dobrze zastanowić nad prawidłowym wyborem , który spełni nasze oczekiwania. Gres inaczej nazywany szlachetną kamionką ma mniejszą nasiąkliwość niż terakota. <strong>Płytki</strong> gresowe odznaczają się też wysoką twardością i małą ścieralnością . Nawet gdy się trochę zetrą nie tracą swojego koloru i struktury. Gres naturalny ma tę wadę , że chropowata powierzchnia łatwo zatrzymuje brud. <br>Gres szkliwiony jest łatwiejszy w utrzymaniu ale w przypadku wytarcia nawierzchniowa warstwa ozdobna ulega uszkodzeniu . Ze względu na swoją twardość gres się trudno wierci , przecina i jest trudniejszy w układaniu. Terakota to są tez płytki kamionkowe ale pokryte szkliwem. Mają też inny skład masy i jest trochę bardziej nasiąkliwy niż gres. <br>Można ją układać zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz domu - na podłogach, ścianach, parapetach, kominkach i schodach. Na zewnątrz układamy terakotę mrozoodporną, która nie pęka w przypadku obniżenia temperatury. Oszczędność wystroju tego pomieszczenia zwykle wynika z małej powierzchni. Kiedy rozmiar wywiera na nas presję wyboru podstawowych elementów wyposażenia łazienki, nieraz w wersji kompaktowej. Żeby nie przeładować wnętrza zmierza się ku oszczędności jego wystroju minimalizując dekoracje i upraszczając formy. Lekkość powierzchni gwarantują duże <strong><a href="http://www.twojaplytka.pl">płytki ceramiczne</a></strong>, które wygładzają ściany. Ozdoby ogranicza się do połączenia rozbieżnych formatów kafli, zestawiając duże płytki z mozaiką. Wykorzystuje się listwy oraz inserty, które tworzą ornamenty materiałem, z którego są wykonane. Może to być egzotyczne drewno, szkło, metale szlachetne lub ceramika w kolorze, który kontrastuje z całością. Coraz rzadziej korzysta się z motywów roślinnych. Jeśli już pokrywa się płytki kwiatami, to są one subtelne i lekko naszkicowane. Poszukiwane są mozaiki z dekoracją szklaną, która dodaje głębi. Prostota wyraża się także w dekoracjach, które naśladują naturalne kamienie, a nawet beton. Zdobienia przechodzą w formę drobnych detali. Nie mają przytłumić wnętrza, lecz jedynie delikatnie podkreślić jego charakter. <strong>Płytki łazienkowe</strong> często składają się z różnych formatów i pasujących do nich dekorów, czyli elementów ozdobnych. Kompozycji z jednej kolekcji może być wiele, wszystko zależy od tego, co chcemy zaakcentować. Może to być granica między ścianami a podłogą, jakaś wnęka lub wypustka, obszar nad wanną lub wokół lustra. Aranżacja może stanowić dobrą zabawę, jak również sprawić trudności w podjęciu nieodwołalnej decyzji. Zawsze można poradzić się specjalistów, którzy w salonach sprzedaży wyposażenia łazienek doradzą nam, co wybrać.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

SALONIKI KOLPORTERA MAJĄ NAJLEPSZYCH SPRZEDAWCÓW

<small>Autorem artykułu jest Kolporter</small><br>
<b>Saloniki Kolportera mają najlepszych sprzedawców</b><br>
Już po raz drugi audytorzy firmy Inquiry, jako "tajemniczy klienci", badali poziom obsługi w salonikach prasowych. Ogólnopolskie badanie przeprowadzono w lutym 2011 r. w 100 salonikach.
<br>
"Tajemniczy klient" to metoda badawcza, polegająca na odwiedzaniu wybranych sklepów przez audytorów nie ujawniających celu swojej wizyty i zachowujących się jak typowi klienci.  Podczas badania zleconego przez <a href="http://kolporter.com.pl" title="Kolporter S.A.">Kolportera S.A.</a> głównym zadaniem "tajemniczych klientów" było sprawdzenie zachowań sprzedawców w salonikach, ale także porównanie poziomu obsługi z konkurencją. "Podejście pracowników saloników Kolportera do klientów w wielu punktach jest lepsze niż u konkurencji. Kolporter może się poszczycić najlepiej przeszkolonym personelem" - czytamy w raporcie Inquiry, podsumowującym badanie. <br><br>Analizą - zarówno w sieci saloników Kolportera, jak i w innych placówkach tego typu - objętych było pięć kluczowych etapów obsługi klienta. Oceniano: powitanie, badanie potrzeb klienta, podwyższanie wartości paragonu (czyli np. polecanie konkretnych produktów, proponowanie dodatkowych), finalizację transakcji i zakończenie sprzedaży. W trzech pierwszych parametrach sprzedawcy Kolportera okazali się najlepsi w Polsce, w pozostałych dwóch znaleźli się w ścisłej czołówce. <br><br>Badanie firmy Inquiry to już kolejny etap wprowadzonego przez Kolportera w kwietniu ub. r. programu "Złoty Klient". Ma on na celu stałe doskonalenie obsługi w salonikach prasowych. Program został przygotowany we współpracy z trzema firmami doradczymi. Firma AMPS analizowała m.in. oczekiwania klientów saloników prasowych. Współpracowała także przy stworzeniu standardu jakości obsługi, dopasowanego do specyfiki saloników prasowych, a jednocześnie wyróżniającego Kolportera na tle rynkowej konkurencji. Szkolenia pracowników Kolportera odpowiedzialnych za wdrożenie programu "Złoty Klient" prowadziła firma Catman Polska. Firma Inquiry odpowiada natomiast za badania prowadzone w salonikach metodą "tajemniczego klienta". <br><br>Program "Złoty Klient" będzie kontynuowany przez kilka najbliższych lat. <br><br>Biuro Prasowe Kolportera
<br><a href="http://www.kolporter.com.pl">Kolporter</a>
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

TŁUMACZENIE DOKUMENTÓW SAMOCHODOWYCH

<small>Autorem artykułu jest Bernadetta</small><br>
<b>Tłumaczenie dokumentów samochodowych</b><br>
Aby zarejestrować sprowadzony samochód z zagranicy należy najpierw przetłumaczyć wszystkie niezbędne dokumenty samochodowe otrzymane od poprzedniego właściciela.
<br>
By nie przepłacać za <a href="http://www.tlumaczenia-miw.pl/tlumaczenie-dokumentow-samochodowych.html" title="Tłumaczenie dokumentów samochodowych">tłumaczenie dokumentów samochodowych</a> najlepiej wykonać telefon do najbliższego urzędu i zapytać się, które dokumenty otrzymane od zagranicznego właściciela należy przetłumaczyć. Niestety w tej kwestii nie zawsze możemy liczyć na tłumacza. Chociaż posiada wiedzę na temat dokumentów niezbędnych do zarejestrowania pojazdu, nie chce się nią dzielić. Bo przecież więcej stron do tłumaczenia, to więcej pieniędzy dla tłumacza. Np.: w przypadku dokumentów niemieckich należy przetłumaczyć mały oraz duży brief oraz umowę lub fakturę VAT. Gdy są to dokumenty francuskie wystarczy dowód rejestracyjny oraz umowa lub faktura VAT. W przypadku dokumentów z Włoch tłumaczymy dowód, akt własności oraz fakturę/umowę. Niezbędne dokumenty czeskie to dowód rejestracyjny, świadectwa pojazdu oraz umowa/faktura. Od tłumacza możemy usłyszeć, że należy tłumaczyć wszystkie dokumenty otrzymane od poprzedniego właściciela. W przypadku, gdy sprzedawca podpisał z nami umowę dwujęzyczną i wydaje nam się, że nie ma konieczności jej tłumaczenia, możemy się mylić. Często taką umowę należy przetłumaczyć, a jeszcze częściej po prostu uwierzytelnić, czyli podbić pieczątką tłumacza przysięgłego. Niestety za tę czynność tłumacz również pobiera opłatę, ponieważ musi poświęcić czas na przeczytanie całej umowy i wniesienie niezbędnych poprawek.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

REWITALIZACJA KAMIENICY PRZY KIJOWSKIEJ

<small>Autorem artykułu jest Prestige PR</small><br>
<b>Rewitalizacja kamienicy przy Kijowskiej</b><br>
Odrestaurowana praska kamienica z 1873 roku przy Kijowskiej 5 z dwoma nowymi budynkami tworzyć będzie kompleks biurowo-mieszkaniowy. Inwestycja Kijowska, którą realizuje PBM Południe Development w kwartale ulic.
<br>
Kijowska, Wieczorkiewicza, Brzeska i Markowska w warszawskiej Pradze Północ będzie kompleksem trzech budynków przeznaczonych na cele biurowo-usługowe oraz mieszkaniowe. Projekt prowadzony będzie dwuetapowo. <br><br>Pierwsza faza obejmuje rewitalizację i nadbudowę zabytkowej kamienicy o całkowitej pow. ok. 3 tys. mkw. przy ul. Kijowskiej 5. Przylegać do niej będzie nowy 6 kondygnacyjny budynek biurowy, którego powierzchnia wynosi 5 tys. mkw. wraz z recepcją i częścią pomieszczeń usługowych na parterze oraz dwupoziomowym garażem podziemnym. Wyróżniać go będzie ciekawe nadwieszenie (4 kondygnacje) nad ulicą Wieczorkiewicza, pod którym przebiegał będzie ruch drogowy. Wejście do budynku od ul. Brzeskiej zaakcentowane zostanie zróżnicowanym materiałowo pylonem. Obiekt rozplanowany jest w kształcie zbliżonym do litery L. <br><br>W drugiej, planowanej fazie wzniesiony zostanie u zbiegu ulic Kijowskiej i Markowskiej kolejny nowy budynek z dwukondygnacyjnym garażem podziemnym. Został zaprojektowany jako dom mieszkalny z częścią usługową. Jednak inwestor zastrzega sobie możliwość zmiany funkcji mieszkaniowej budynku na powierzchnie biurowe lub hotelowe. <br><br>Nowe życie praskiego zabytku<br><br>Wpisana do rejestru zabytków trzykondygnacyjna kamienica z 1873 roku do końca lat 80-tych ubiegłego wieku była użytkowana jako budynek mieszkalny. Na początku lat 90-tych została rozpoczęta modernizacyjna obiektu zmierzająca do przekształcenia jego charakteru na usługowo - biurowy. <br>PBM Południe Development prowadzi obecnie prace budowlane w celu odrestaurowania bryły i elewacji kamienicy z uwzględnieniem zaleceń Konserwatora Zabytków oraz założeń programu prac konserwatorskich. Zostały zachowane stare mury zewnętrzne, poziomy układ elewacji, jak również ciągłość gzymsu koronującego kamienicy, która zyska też dwukondygnacyjną nadbudowę (piętro i antresola). <br><br>Przeszklony przedsionek został dobudowany do budynku w taki sposób, aby nie przesłaniał istniejącej elewacji parteru. Do oprawy portalu wejściowego i wykonania barierek zewnętrznych balkonów zostały wykorzystane szkło i stal nierdzewna. Pasmową kompozycję elewacji podkreśli renowacja podpiwniczenia i cokołu przy wykorzystaniu płyt kamiennych. Front budynku będą zdobiły piękne gzymsy i bonie, a dach pokrywać będzie blacha tytanowa lub aluminiowa. <br><br>Dominacja starej kamienicy<br><br>Wyeksponowana od ulicy Kijowskiej zabytkowa kamienica będzie wyraźnie odcinała się od nowych obiektów. Forma biurowca, który powstanie w pierwszym etapie realizacji projektu podkreśli jej walory poprzez obniżenie i wycofanie części bezpośrednio przylegającej do zabytku. Będzie temu również służyć wycofanie dwóch ostatnich kondygnacji nowego obiektu. Na poziomie -1  w kamienicy znajdzie się powierzchnia przeznaczona pod usługi gastronomiczne. <br><br>Koncepcja stworzona przez warszawską pracownię: Pastewka i Strój Architekci zakłada, że bryły wszystkich budynków tworząc spójną całość i stylistycznie wpisywać się będą w otoczenie Starej Pragi. Obiekty dostosowane są dla potrzeb osób niepełnosprawnych.<br><br>Inwestycja Kijowska położona jest w miejscu doskonale skomunikowanym z centrum miasta, dzięki tramwajom i autobusom, kolei podmiejskiej i krajowej (Warszawa Wschodnia i Stadion Wileńska), których przystanki i stacje znajdują się w pobliżu. Niedaleko przebiegać będzie również II linia metra.<br><br>Termin oddania I etapu planowany jest na wrzesień 2011 roku. PBM Południe Development oferuje powierzchnie biurowe do wynajmu lub sprzedaży.
<br>Dodatkowe informacje:<br />Prestige PR<br />22 620 28 29<br />www.prestigepr.pl
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

BEZPIECZNE BAZY MAILINGOWE

<small>Autorem artykułu jest Hostersi</small><br>
<b>Bezpieczne bazy mailingowe</b><br>
Chyba trudno znaleźć marketera, który w swojej codziennej pracy nie korzystałby z baz danych osobowych. Ale czy wiemy, jak bezpiecznie przechowywać takie bazy? Zanim rozpoczniemy porządkowanie baz mailingowych i kolejną wysyłkę, poświęćmy trochę czasu na lekturę tego artykułu.
<br>
Właściwa ochrona baz danych marketerów ważna jest nie tylko ze względu na ujawnienie tajemnicy biznesowej firmy, ale przede wszystkim na ochronę prywatności kontrahentów. Każdy z nich powierzając nam swoje dane, zaufał nam i naszej firmie, że będą one prawidłowo chronione. Utrata zaufania klienta jest o wiele bardziej dotkliwa dla firmy niż jakiekolwiek sankcje karne. Przypomnijmy, za niewłaściwe przetwarzanie danych osobowych grozi w Polsce kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 3 lat.<br><br><strong>Zabezpiecz bazę</strong><br><br>Na wstępie warto przypomnieć, że daną osobową (zgodnie z przepisami obowiązującej w Polsce ustawy o ochronie danych osobowych) jest nie tylko imię i nazwisko czy adres zamieszkania, ale również adres e-mail zawierający w swojej nazwie np. nazwisko. I takie bazy danych powinniśmy szczególnie chronić. Jak?<br><br>Przede wszystkim nie każdy pracownik firmy powinien mieć dostęp do baz danych osobowych. Zabezpieczeniem przed nieuprawnionym dostępem może być na przykład hasło. Ale takie zabezpieczenie może okazać się mało skuteczne. Złamanie hasła lub jego kradzież to żadne dziś wyzwanie dla informatycznych przestępców. Pamiętajmy również o awariach komputerów, w skutek których możemy bezpowrotnie utracić cenne dla nas bazy. A co w sytuacji, gdy komputer na którym przechowujemy wrażliwe dane, trzeba oddać do serwisu? Przecież nie wiemy, co z zawartością dysku może zrobić serwisant. Dlatego też bezpiecznym rozwiązaniem jest przechowywanie elektronicznych baz danych na serwerach. <br><br><strong>Przechowuj na serwerze</strong><br><br>Sam serwer powinien znajdować się w serwerowni, która posiada fizyczne i logiczne zabezpieczenia, ale i niezależne łącza internetowe czy zasilanie. Z kolei dostęp do zasobów serwera zabezpieczony powinien być certyfikatem uwierzytelniającym i hasłem oraz dodatkowo systemem firewall i IDS.  Na wypadek jakiejkolwiek awarii, powinny być również tworzone systematyczne kopie bezpieczeństwa przechowywane w sposób zaszyfrowany i bezpieczny.<br><br>Czy tego typu outsourcing jest zgodny z prawem? Polskie prawo dopuszcza outsourcing przetwarzania danych osobowych, w tym przechowywania baz na serwerach. O outsourcingu przetwarzania danych osobowych mówimy także w sytuacji, gdy na przykład korzystamy z usług biura rachunkowego, które w naszym imieniu wystawia faktury klientom czy też prowadzi obsługę kadrową naszej firmy. <br><br><strong>Zapytaj o zgodę</strong><br><br>Zanim zdecydujemy się na współpracę z firmą hostingową, która udostępni nam bezpieczny serwer do przechowywania baz danych osobowych, poza wspomnianymi już zabezpieczeniami, warto również zwrócić uwagę na kilka innych kwestii. W trakcie przetwarzania danych osobowych pojawia się wiele wątpliwości. Warto więc sprawdzić, czy firma hostingowa podpisze z nami umowę o powierzeniu przetwarzania danych osobowych  i zapewni doradztwo w zakresie ochrony danych osobowych. Ważne jest również doświadczenie firmy w zarządzaniu danymi osobowymi.<br><br>I na zakończenie jeszcze jedno przypomnienie. Zanim zaczniemy przetwarzać dane osobowe (i chodzi tu o jakiekolwiek czynności, a nie tylko wysyłkę malingów!), powinniśmy uzyskać pisemną zgodę osoby, której te dane dotyczą. Zgoda ta powinna zawierać informację, w jakich celach nasza firma będzie przetwarzać dane osobowe i informować o prawach przysługujących osobie, którą dodajemy do bazy. Taka zgoda jest wymagana nie tylko z powodu przechowywania danych osobowych, ale także w związku z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Jeśli zaś dane pozyskaliśmy z ogólnie dostępnych źródeł (np. serwis WWW, zewnętrzne bazy komercyjne), powinniśmy poinformować właściciela tych danych o tym, że je przetwarzamy, wskazując przy tym źródło ich pozyskania.<br><br><strong>Klauzula zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych</strong><br><em>Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez XYZ w celach marketingowych, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. Dz. U. z 2002 r. nr 101, poz. 926). XYZ informuje, iż administratorem Pani/Pana danych osobowych jest firma XYZ z siedzibą w (tu dokładny adres firmy). Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych jest dobrowolne.</em><br><br><strong>Klauzula zgody na otrzymywanie informacji handlowych</strong><br><em>Wyrażam zgodę na przesyłanie przez firmę XYZ informacji handlowych drogą elektroniczną, zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).</em><br><br><strong>Klauzula informująca o przetwarzaniu danych osobowych</strong><br><em>Zgodnie z art. 25 ust. 1 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 ze zm.) informuję, iż: <br>1.    administratorem Pani/Pana danych osobowych jest XYZ Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (00-111), ul. Kwiatowa 1, zwana dalej Spółką, <br>2.    Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu marketingu produktów i usług Spółki i nie będą udostępniane innym odbiorcom, <br>3.    Spółka pozyskała Pani/Pana dane osobowe od IJK Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie (10-001), ul. Zielna 100, <br>4.    posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania, <br>5.    na podstawie art. 32 ust. 1 pkt. 7 Ustawy o ochronie danych osobowych przysługuje Pani/Panu prawo wniesienia pisemnego, umotywowanego żądania zaprzestania przetwarzania Pani/Pana danych ze względu na Pani/Pana szczególną sytuację, jak również - na podstawie art. 32 ust. 1 pkt. 8 ustawy o ochronie danych osobowych ma Pani/Pan prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Pani/Pana danych w celach marketingowych lub wobec przekazywania ich innemu administratorowi danych. </em>
<br>Firma Hostersi jest dostawcą kompleksowych rozwiązań w zakresie hostingu, optymalizacji wydajności serwisów internetowych, zarządzania serwerami oraz doradztwa.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

DACHSER NA TARGACH TRANSPORT LOGISTIC 2011

<small>Autorem artykułu jest Triple PR</small><br>
<b>Dachser na targach Transport Logistic 2011</b><br>
Dachser, globalny dostawca rozwiązań logistycznych, zaprezentuje portfel swoich usług podczas 13 Międzynarodowych Targów Logistyki, Telematyki i Transportu - Transport Logistic 2011, najważniejszych światowych targów logistyki, które potrwają od 10 do 13 maja w Monachium.
<br>
"Jeden świat, jedna firma, jedna sieć" - pod tym hasłem zostanie otwarte stoisko wystawowe  firmy Dachser (numer 103/202 w hali B6 Monachijskiego Centrum Targowego). Na powierzchni 665 metrów kwadratowych zostaną przedstawione trzy główne segmenty działalności Dachser - DACHSER European Logistics (dystrybucja europejska), DACHSER Air & Sea Logistics (transport morski i lotniczy) oraz DACHSER Food Logistics (transport produktów spożywczych) - jak również temat technologii IT oraz Logistyki Kontraktowej.   <br><br>Misją firmy Dachser jest doprowadzenie do globalnego i jak najbardziej inteligentnego połączenia oraz integrowania usług logistycznych. Spółka zaprezentuje gościom zwiedzającym targi swoje najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie.   <br><br>13 maja, który został wyznaczony jako "dzień kierownictwa" podczas targów transport logistic, zwiedzających stoisko firmy Dachser powita jej najwyższe kierownictwo, które będzie do dyspozycji gości.<br><br><strong>O firmie</strong> Dachser to międzynarodowy operator oferujący szeroki zakres usług logistycznych, łączący najważniejsze centra ekonomiczne na całym świecie. Obecnie liczy 305 oddziałów na całym świecie, w tym 6 w Polsce (Warszawa, Poznań, Stryków, Sosnowiec, Wrocław i Szczecin) <br> i jest liderem innowacji w branży. Specjalizuje się w transporcie ładunków drobnicowych, magazynowaniu i konfekcjonowaniu towarów oraz przewozie ładunków LTL i FTL. Do kompetencji firmy należą także zarządzanie łańcuchem dostaw oraz doradztwo w zakresie transportu i spedycji, <br> w tym indywidualizacja usług logistycznych. Cechami wyróżniającymi firmę są innowacyjny system informatyczny, dzięki któremu Klienci korzystają z jednorodnego systemu na całym świecie oraz międzynarodowa i krajowa dystrybucja w oparciu o sieć własnych terminali, co umożliwia składowanie <br> i konfekcjonowanie towarów wraz z pełną obsługą procesów w łańcuchu dostaw. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie www.dachser.pl
<br><strong>Triple PR</strong> ul. Leszno 8 lok. 28; 01-192 Warszawa tel. (22) 216 54 20 <a href="http://www.triplepr.pl">Triple PR</a>
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

PRYWATNA EMISJA AKCJI MARKA SA

<small>Autorem artykułu jest Masz-Media</small><br>
<b>Prywatna emisja akcji Marka SA</b><br>
Planująca giełdowy debiut, białostocka spółka Marka SA z sektora pożyczek gotówkowych, przeprowadzi prywatną emisję akcji. Pozyskane w ten sposób fundusze przeznaczy na rozwój sieci oddziałów i budowę własnego potencjału.
<br>
W ramach oferty prywatnej, skierowanej do ograniczonej grupy, spółka zamierza pozyskać 5-6 mln zł, które przeznaczy głównie na stworzenie nowych oddziałów w Radomiu, Olsztynie i Rzeszowie.- <em>Planując dalszy rozwój i dbając o wzrost spółki, zdecydowaliśmy się na wejście na rynek NewConnect i zwrócenie się </em><em>o <a href="javascript:void(0)">fundusze</a> do Inwestorów. Mamy nadzieję, że nasze dotychczasowe doświadczenie, renoma oraz dobre wyniki finansowe przekonają ich, że warto nam zaufać - mówi Krzysztof Jaszczuk, prezes Marka S.A. </em>Jego zdaniem, inwestycja w spółkę, w której towarem jest pieniądz, dopuszczany do obrotu zaraz po jego zainwestowaniu, zapewni wysoką stopę zwrotu. Także niski koszt uruchomienia nowych oddziałów przy ich dużej rentowności może być atutem inwestycyjnym Marki.  Spółka szacuje, że w pierwszym pełnym roku obrotowym nowy oddział może przynieść zyski w wysokości 250-300 tys. zł. <strong></strong>Emisja poprzedzi debiut Marki na alternatywnym rynku giełdy - NewConnect, adresowanym do innowacyjnych i dynamicznych spółek. Marka rokrocznie odnotowuje znaczący zysk: w 2010 wyniósł on ponad 1,2 mln zł w porównaniu z 1 mln w 2009 r. (wzrost o ok. 13 proc.) . Nieco niższy przychód (7,15 mln zł w porównaniu z 7,66 mln zł rok do roku) to efekt realizowanej w 2010 roku polityki stabilizacji na rynku, której celem było zwiększenie odzyskiwania trudnych należności. W efekcie Marka uzyskała od takich klientów blisko 0,8 mln zł przychodu, tj. niemal o 350 proc. więcej niż w roku 2009. Kilka dni temu  firma uzyskała  kredyt w wysokości 500 tys. zł od Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, który przeznaczy na świąteczną akcję promocyjną. Prywatna oferta akcji planowana jest na maj, debiut spółki na NewConnect - na sierpień tego roku. Autoryzowanym doradcą jest BRE Corporate Finance. Marka SA będzie drugą po APS SA podlaską spółką, notowaną na NewConnect. <strong></strong><strong>                                                 </strong><strong>                                                        ***</strong>Marka SA to firma z branży finansowej, specjalizująca się w udzielaniu pożyczek gotówkowych (na konto lub w domu klienta). Powstała w 2006 r. w Białymstoku, jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie rynku na pożyczki szybkie, o niskiej wartości, z krótkimi terminami spłat. Od pięciu lat dynamicznie się rozwija - posiada biura w Białymstoku i Lublinie i działa poprzez dobrze zorganizowaną sieć ok. 200 przedstawicieli handlowych, którzy świadczą usługi na terenach województw: podlaskiego, lubelskiego, dużej części mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Przedstawiciele docierają do wszystkich, nawet najmniejszych miejscowości w obszarze działania firmy. Strategia rozwoju firmy zakłada dalszą ekspansję terytorialną, a w perspektywie rozwinięcie działalności na obszar całej Polski..<strong></strong>Liczba klientów na koniec 2010 r. - ok. 6600 (blisko 7200 aktywnych umów). Spółka jest beneficjentem Podlaskiego Funduszu Kapitałowego - w 2009 r. została dofinansowana kwotą 1 mln zł, jako zwycięzca w pierwszej edycji konkursu "Kapitał na rozwój" Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego".
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

JAK POMNOŻYĆ OKRĄGŁE 10 TYSIĘCY

<small>Autorem artykułu jest Slawomir.dabrowski@zarowkamarketing</small><br>
<b>Jak pomnożyć okrągłe 10 tysięcy</b><br>
Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że regularne odkładanie pewnych kwot z myślą o emeryturze może stać się koniecznością. Środki, które uda się zaoszczędzić można także pomnożyć umiejętnie je inwestując. Im większa suma, tym większe są możliwości. Jak więc najlepiej zainwestować oszczędności, gdy uda się odłożyć okrągłe 10 tysięcy złotych?
<br>
10 tysięcy złotych to kwota, która wielu osobom może wydać się trudna do zaoszczędzenia. Jednak regularne odkładanie nawet niewielkich sum pieniędzy pozwoli po pewnym czasie odłożyć takie środki. Warto pomyśleć o ich powiększeniu nie tylko poprzez oszczędzanie, ale także inwestowanie.  <br><br>-  <em>Wielkość portfela inwestycyjnego w wysokości 10 tys. złotych jest już na tyle duża, aby móc go zdywersyfikować</em> - podkreśla Marek Nienałtowski, Główny Analityk Domu Kredytowego Notus, Związek Firm Doradztwa Finansowego. Dywersyfikacja jest zaś niezwykle ważna, aby osiągnąć zyski z zainwestowanej kwoty. Inwestowanie w kilka instrumentów jest bowiem bezpieczniejsze niż stawianie wszystkich środków na jeden z nich. W jakie produkty najlepiej więc inwestować? Na to pytanie odpowiadają eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego. <strong> </strong><strong> <br></strong><strong><br><br>Agresywne aktywa w większości<br></strong><em>- Sentyment utrzymujący się od lutego - marca 2009 r. na globalnych rynkach akcji i towarów nadal przemawia za znacznym udziałem w portfelu inwestycyjnym instrumentów finansowych opartych na tych właśnie segmentach rynku finansowego (np. GPW, jednostki funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe). Trzymając się starej rynkowej maksymy mówiącej o tym, że "trend jest twoim przyjacielem", 30-50% portfela ciągle warto utrzymywać właśnie w tych agresywnych aktywach - </em>radzi Marek Nienałtowski (DK Notus, ZFDF).<em></em><em> <br></em><br>Jarosław Ryba, analityk Bankiera i ekspert ZFDF, podpowiada, że osoby, które mogą zainwestować środki w horyzoncie kilku lat i akceptują pewne ryzyko mogą podzielić kapitał na przykład pomiędzy trzy zrównoważone fundusze inwestycyjne z różnych rynków i branż. Umożliwi to dywersyfikację portfela. - <em>Inwestorzy zainteresowani większą elastycznością mogą samodzielnie zaryzykować wybór akcji, co obecnie nie jest złym pomysłem - </em>proponuje.<em></em>Ekspert radzi też, aby na pierwszy zakup rozważyć akcje dużych spółek o ugruntowanej pozycji biznesowej, zwłaszcza jeżeli w przeszłości regularnie płaciły dywidendę. - <em>Takich spółek należy szukać w uruchomionym niedawno przez Giełdę indeksie wigdiv. Dobrym pomysłem jest zainteresowanie się akcjami spółek, dobrze nam znanych - ulubionych sklepów, firmy w której pracujemy lub znamy z relacji zaufanych osób. Często uważny obserwator jest w stanie dostrzec okazje inwestycyjne o wiele szybciej niż zapatrzeni w arkusze kalkulacyjne analitycy - </em>wyjaśnia Jarosław Ryba (Bankier i ZFDF).<em> <br></em><br>Marek Nienałtowski (DK Notus, ZFDF) ostrzega jednak, że samo utrzymywanie środków w takich instrumentach nie wystarczy. Niezwykle ważne jest także obserwowanie aktualnych wydarzeń. - <em>Trzeba tu bowiem wyraźnie podkreślić, że w najbliższych miesiącach dla akcji i towarów mogą (choć oczywiście wcale nie muszą) zmaterializować się pewne czynniki ryzyka. Wysokie ceny ropy oraz częściowo powiązany z tym faktem proces globalnego podwyższania stóp procentowych, mogą zaszkodzić światowej gospodarce i w rezultacie doprowadzić do obniżenia cen zarówno walorów spółek, jak i na przykład surowców. Dodatkowo nad rynkami wiszą cały czas, choć mniej widoczne obecnie, kwestie europejskiego kryzysu zadłużenia - </em>podkreśla.<em></em><strong></strong><strong> </strong><strong> <br></strong><strong><br><br>Bezpieczeństwo równie ważne<br></strong>To w jakie instrumenty powinno się zainwestować środki w dużej mierze zależy od horyzontu czasowego, w jakim zamierza się osiągnąć zysk. - <em>Długodystansowcy mogą być zainteresowani na przykład 10-letnimi obligacjami Skarbu Państwa o zmiennej stopie procentowej, które gwarantują stałą corocznie kapitalizowaną marżę ponad poziom inflacji. Zwolennicy oszczędzania w krótkim horyzoncie czasowym wybiorą natomiast lokaty bankowe i konta oszczędnościowe - </em>mówi Jarosław Ryba (Bankier i ZFDF). Jednak lokaty są dobrym rozwiązaniem nie tylko dla osób chcących zarobić w krótkim okresie. Marek Nienałtowski (DK Notus, ZFDF) podkreśla, że warto, aby 30-40% posiadanych środków finansowych przeznaczać na instrumenty bezpieczne: lokaty i fundusze gotówkowe/pieniężne, którym  sprzyja fakt zacieśniania polityki monetarnej. <strong></strong> <br><br>- <em>Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Finansów, prawdopodobnie od</em><em>stycznia przyszłego roku</em><em>żadna lokata nie uniknie tzw. podatku Belki, dlatego to ostatni dzwonek, aby najwięcej zarobić inwestując w takie rozwiązania finansowe. Warto zatem skorzystać z lokat z codzienną kapitalizacją zysków oraz z produktów inwestycyjnych w formie ubezpieczeń na życie, które często pozwalają uniknąć podatku od zysków kapitałowych - </em>mówi Tomasz Bączkiewicz (Prezes Zarządu Powszechnego Domu Kredytowego S.A., ZFDF)<em> - W momencie przedłużającego się kryzysu na rynkach światowych warto zainteresować się lokatami wraz z produktami strukturyzowanymi, inwestując wolne środki w dłuższym, dwu- lub trzyletnim horyzoncie czasowym. Dzięki temu mniej odczujemy wahania indeksów giełd światowych, co w perspektywie czasu zoptymalizuje nasz zysk - </em>dodaje.<strong> <br></strong><strong><br><br>Złoto, a może znaczki?<br></strong>Eksperci ZFDF zgodnie radzą zainteresować się też inwestowaniem w złoto. <em>- Jeżeli kogoś nie przekonują wirtualne aktywa może wybrać złoto, które mimo rekordowych cen, nadal pozostaje atrakcyjną lokatą kapitału. Tutaj inwestorzy powinni jednak dodatkowo wziąć poprawkę na kurs walutowy -</em><em>nabywanie złotego kruszcu najbardziej opłaca się, gdy polski złoty jest silny</em> - proponuje Jarosław Ryba, analityk Bankiera i ekspert ZFDF. Podobnego zdania jest Tomasz Bączkiewicz (Powszechny Dom Kredytowy S.A. i ZFDF), który podkreśla, że w tak niestabilnych czasach złoto to wciąż korzystna inwestycja, która zapewni nam większe poczucie bezpieczeństwa.  <br><br>Marek Nienałtowski (DK Notus i ZFDF) podsuwa jeszcze jeden pomysł - <em>10% portfela jak zawsze radzę pozostawić na tzw. inwestycje w pasje - z racji wielkości portfela na te pomniejsze, czyli np. w monety czy w znaczki.</em>  <br><br>Tomasz Bączkiewicz (PDK S.A., Związek Firm Doradztwa Finansowego) podsumowuje <em>- Wybór konkretnego rozwiązania finansowego powinien być dostosowany zarówno do naszych potrzeb, jak i możliwości. Ważne jest zatem to, w jakim czasie chcemy osiągnąć określony zysk - czy zależy nam na szybkim pomnożeniu wolnych środków przy uwzględnieniu określonego ryzyka, czy na bezpiecznej inwestycji, na której skorzystamy w dłuższym okresie czasu</em>.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

GADŻETY REKLAMOWE,CZYLI MARKETING XXI WIEKU

<small>Autorem artykułu jest Moody</small><br>
<b>Gadżety reklamowe, czyli marketing XXI wieku</b><br>
Czym są gadżety reklamowe? Widział je na pewno każdy z nas - są to zwyczajne, pospolite i codzienne przedmioty tj. długopisy, zapalniczki czy breloki, których używamy, nie zwracając na nie uwagi. Okazuje się jednak, że to właśnie te i inne gadżety odgrywają coraz większą rolę w marketingu.
<br>
<img src="http://www.nana.krakow.pl/sklep/galerie/c/c2bc7e1f5028d10c937b03d290fa6df85139.jpg" alt="brelok - prosty gadżet reklamowy" width="298" height="198" />Marketing - jak wszystko - ciągle się zmienia. W przeszłości obserwowaliśmy już wielki "boom" na reklamę prasową, potem na spoty reklamowe w teleiwzji. A dziś? Dzisiaj niekwstionowanym królem świata marketingu jest internet. O reklamie internetowej napisano już jednak wiele. Ja natomiast chciałbym wspomnieć o innej branży reklamy, która rozwija się w cieniu internetu. O gadżetach reklamowych. <br><br>Czym są <a href="http://www.zapalniczka.com.pl" target="_blank" title="Gadżety reklamowe">gadżety reklamowe</a>? Widział je na pewno każdy z nas - są to zwyczajne, pospolite i codzienne przedmioty tj. długopisy, zapalniczki czy breloki, których używamy, nie zwracając na nie uwagi. Okazuje się jednak, że to właśnie te i inne gadżety odgrywają coraz większą rolę w marketingu. Jak to możliwe? Wszystko przez współczesne podejście do marketingu, które przewróciło świat reklamy do góry nogami i umożliwiło gadżetom reklamowym zyskanie na popularności. <br><br>Obecnie sztuka marketingu poświęca coraz więćej uwagi na budowaniu relacji z klientem, tworzeniem swego rodzaju "więzi", dzięki której konsument będzie robił u nas systematyczne zakupy. Co z tym wspólnego mają breloki, smycze i inne gadżety reklamowe? Bardzo wiele. Bo nic tak bardzo nie wpływa na zadowolenie klienta danej firmy niż drobny upominek, wręczony całkowicie za darmo i bez żadnych zobowiązań. Nie trzeba chyba dodawać, że owym upominkiem jest własnie brelok czy smycz reklamowa. <br><br>Ten oczywisty fakt sprawia, że gadżety reklamowe cieszą się coraz większą popularnością, a na rynku obserwujemy wysyp nowych modeli breloków, otwieraczy do butelek, długopisów czy elektronicznych gadżetów. Dla nas, klientów, to dobrze. Przynajmniej nie będziemy już musieli martwić się o długopisy czy zapalniczki...
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

CEMAT 2011-TARGI INTRALOGISTYKI

<small>Autorem artykułu jest Kraskadariusz</small><br>
<b>CeMAT 2011 - targi intralogistyki</b><br>
Motorem rozwoju tej branży jest globalizacja - żaden inny sektor nie zyskuje tak wiele na integracji światowych rynków, co intralogistyka. Firmy z nią związane spotkają się w tym roku na odbywającej się co 3 lata najważniejszej międzynarodowej wystawie branżowej: na targach CeMAT w Hanowerze.
<br>
CeMAT to wiodące międzynarodowe targi sektora intralogistyki znane na całym świecie. Dlatego pod tą marką organizowane są dodatkowo cztery imprezy wystawiennicze o zasięgu regionalnym. Na poprzednią edycję imprezy w roku 2008 przyjechało niemal 1100 wystawców z 35 krajów oraz 60 000 zwiedzających z całego świata. Pośród wystawców było aż 45% firm zagranicznych; jeśli chodzi o gości targów, to 35% z nich przyjechało spoza Niemiec. Celem tego międzynarodowego wydarzenia jest prezentacja premierowych innowacji technologicznych szerokiemu gronu zainteresowanych odbiorców. Prezentacja kompleksowej oferty rozwiązań z różnych sektorów intralogistyki.<br>Energooszczędne wózki widłowe, innowacyjne urządzenia do transportu bliskiego, w pełni zautomatyzowane systemy transportowe i magazynowe, najnowsze rozwiązania IT do zastosowań branżowych - na targach CeMAT nie może zabraknąć żadnego aspektu współczesnej intralogistyki. Dźwigi i żurawie, podnośniki, platformy podnoszące, a także systemy do identyfikacji automatycznej, robotyka i technologie opakowań - te obszary tematyczne również znajdą się w bogatym programie CeMAT 2011. Zagadnienia zainaugurowane w roku 2008 - nieruchomości do celów logistycznych oraz techniki przeładunku w portach - w tym roku także obecne będą na imprezie. Jedną z ciekawych nowości zbliżających się targów CeMAT 2011 będzie lekki <a href="http://www.xn--wzkiwidowe-gbb86g.com/" title="Wózek widłowy">wózek widłowy</a> paletowy Lifter I-TON, zaprezentowany przez Grupę Pramac. To urządzenie o wadze zaledwie 25 kg, którym można będzie przewozić towary o wadze 1000 kg.Główne części składowe wózka będą produkowane w technologii wtryskiwania technopolimeru: obudowy, ramiona wideł, jarzma rolek, dyszel, koła/rolki , obudowa pompy hydraulicznej. Metalowe pozostaną tylko: nakrętki i śruby, bolce, sprężyny, pompa hydrauliczna, pręty ciągnące oraz łożyska.<br>Dzięki takiemu rozwiązaniu urządzenie będzie bardzo lekkie - ok. 25 kg (przy obecnej wadze podobnych urządzeń na poziomie 70-80 kg), co znacząco ułatwi jego użytkowanie. Plastik wpłynie też pozytywnie na obniżenie poziomu hałasu i zagwarantuje to, że urządzenie nie będzie rdzewiało. Ten ostatni argument będzie istotny np. w przypadku zamówień płynących ze strony firm działających w branży przemysłu chemiczno-spożywczego. Ładowność urządzenia będzie na poziomie do 1000 kg, ale to rozwiązanie powinno wystarczyć w przypadku zdecydowanej większości zapotrzebowania na transport towaru. Uwagę zwraca też estetyka wykonania urządzenia - wózek został zaprojektowany i wykonywany jest przez włoskich specjalistów. Sam design to rzecz jasna nie wszystko, bo zastosowane tam rozwiązania musi służyć praktyce. Firma wprowadziła więc nowy bardziej ergonomiczny kształt dyszla i dźwigni sterowania. Co ważne - przednia i tylna obudowa dźwigni sterowania jest rozkładalna, a dźwignia połączona jest z użyciem plastikowych części, tak by uniknąć stalowych rur i łańcuchów (nie hałasują, nie rdzewieją i są lżejsze).
<br><a href="http://www.xn--wzkiwidowe-gbb86g.com/" title="Wózki widłowe">Wózki widłowe</a> - wózek widłowy
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.

UNIWERSALNY ORGINAŁ-UNI-FIX ORGINAŁ FIRMY DEN BRAVEN

<small>Autorem artykułu jest Flypr</small><br>
<b>Uniwersalny oryginał - Uni-Fix Original firmy Den Braven</b><br>
Klejenie i uszczelnianie wymaga najczęściej użycia dwóch różnych produktów. Firma Den Braven, wprowadzając na rynek Uni-Fix Original diametralnie zmienia ten stan rzeczy. Dzięki unikalnej formule opartej na MS-polimerze Uni-Fix pomoże nam zarówno skutecznie skleić jak i uszczelnić, bez konieczności sięgania po inne środki.
<br>
By być przygotowanym na wszystkie możliwe niespodzianki jakie mogą zdarzyć się w naszym domu konieczny jest zakup kilku produktów. Wszak przyklejenie lustra, wypełnienie szczeliny w ścianie czy uszczelnienie kabiny prysznicowej wymaga użycia kleju, masy szpachlowej i uszczelniacza. Jednak czy na pewno? Specjaliści z firmy Den Braven postanowili połączyć właściwości wszystkich tych produktów i zamknąć je w jednym kartuszu. Efektem jest Uni-Fix Original - klej-uszczelniacz, który doskonale sprawdzi się zarówno w zastosowaniach przemysłowych jak przy drobnych domowych remontach.<br><br>Uniwersalność zamknięta w kartuszu<br><br>Uni-Fix Original firmy Den Braven jest jednoskładnikowym klejem-uszczelniaczem, który jako jedyny na rynku powstał na bazie MS-polimeru, dzięki czemu trwale zachowuje elastyczność, nawet po utwardzeniu, co zapobiega jego kruszeniu się czy powstawaniu nieestetycznych pęknięć. Dodatkowo, jest on praktycznie niewrażliwy na działanie czynników atmosferycznych. Dzięki temu może być również z powodzeniem stosowany na zewnątrz budynków, a jego szeroka tolerancja temperaturowa (od -40 do 90 st. Celsjusza) pozwoli mu z powodzeniem przetrwać zarówno mroźną zimę jak i upalne lato. Kolejnym atutem kleju-uszczelniacza Uni-Fix firmy Den Braven jest jego bardzo wysoka odporność fizyczna na wodę, chlor, pleśń i grzyby, a także na drgania oraz wibracje. Oznacza to, że produkt doskonale nadaje się do zastosowania w profesjonalnym przemyśle chłodniczym (np. w autochłodniach, magazynach chłodniczych), jak również do uszczelniania narażonych na wysoką temperaturę urządzeń sanitarnych (np. wanien, pryszniców, umywalek) czy izolacji instalacji grzewczych i nie traci przy tym swych właściwości.<br> <br>Uni-Fix na wszystkoDzięki swoim doskonałym właściwościom Uni-Fix Original firmy Den Braven doskonale sprawdzi się również przy wielu pracach remontowo-budowlanych, skutecznie zastępując wiele wyspecjalizowanych produktów używanych do tej pory. Przy jego pomocy szybko i bezproblemowo przykleimy parapety, listwy progowe, płytki, panele, lustra czy sztukaterie. Uni-Fix Original bardzo dobrze poradzi sobie również z mocowaniem i uszczelnianiem materiałów ze styropianu, pianki poliuretanowej, PCW, poliwęglanu, korka, wełny mineralnej, drewna, MDF, stali, aluminium, mosiądzu, miedzi, cynku itp. Przy jego pomocy sprawnie wykonamy również drobne prace dekarskie takie jak podklejenie i uszczelnienie blachy dachowej czy dachówek (zarówno cementowych jak i ceramicznych). Jednak to nie koniec - po utwardzeniu, klej-uszczelniacz Uni-Fix Original firmy Den Braven jest w pełni malowalny, co pozwala używać go do wypełnienia pęknięć, rys i szczelin w betonie, ceramice budowlanej, tynkach, drewnie oraz kamieniu. Co więcej, dzięki swojej optymalnej konsystencji oraz przyczepności do większości podłoży budowlanych, Uni-Fix Original może być stosowany na podłodze, ścianach i suficie bez ryzyka skapywania czy spływania, przez co sprawdzi się zarówno podczas kładzenia płytek jak i przyklejania kasetonów. <br><br>Bezpieczeństwo i wygoda<br><br>Poza wymienionymi już cechami, Uni-Fix Original firmy Den Braven posiada jeszcze jedną wielką zaletę - jest wyjątkowo bezpieczny. Nie zawiera on bowiem szkodliwych izocyjanianów, silikonu, rozpuszczalników, polichlorku winylu ani plastyfikatorów. Dzięki temu może on być używany bez ryzyka skażenia w branży spożywczej oraz wszędzie tam, gdzie możliwy jest kontakt z opakowaną żywnością. Dodatkowo, Uni-Fix Original firmy Den Braven, w przeciwieństwie na przykład do kwaśnych silikonów, jest neutralny chemicznie, dzięki czemu mamy gwarancję, że materiał z którym ma on styczność nie ulegnie zniszczeniu czy przebarwieniu. <br>Uni-Fix Original to również wygoda użycia. Oprócz standardowego kartusza możemy wybrać poręczną tubkę, doskonałą wszędzie tam, gdzie wystarczy niewielka ilość preparatu. Dodatkowo, wszystkie zalety oryginalnego produktu znaleźć można również w Uni-Fix Automatic, czyli samowyciskającym się kartuszu, do którego użycia nie jest wymagany pistolet. Pozwala to na łatwe, szybkie i przede wszystkim bezproblemowe wykonanie robót.  <br>Klej-uszczelniacz Uni-Fix Original firmy Den Braven jest produktem naprawdę wyjątkowym. Nie tylko łączy w sobie właściwości i zalety wielu specjalistycznych środków, ale jest również prosty i bezpieczny w użyciu. Dzięki swojej wszechstronności, sprawdzi się on zarówno na dużej budowie jak i podczas drobnych domowych prac, które możemy wykonać samodzielnie. Klej-uszczelniacz  Uni-Fix Original firmy Den Braven, kolor: biały, brązowy, szary, czarny, kartusz 290 ml,  cena hurtowa netto - 18,29 pln <br>Klej-uszczelniacz  Uni-Fix Original firmy Den Braven, kolor: biały, tubka 80 ml,  cena hurtowa netto - 8,89 pln <br>Klej-uszczelniacz  Uni-Fix Original firmy Den Braven, kolor: biały, kartusz 200 ml,  cena hurtowa netto - 24,79 pln<br><a href="http://www.denbraven.pl">www.denbraven.pl</a>Firma Den Braven East Sp. z o.o. z siedzibą w Wysogotowie koło Poznania została założona w 1991 roku jako wschodnioeuropejski oddział Grupy Den Braven. Holding Den Braven Sealants jest liderem technologii uszczelnień w Europie, a marka Zwaluw (Jaskółka z j. holenderskiego) jest rozpoznawalna na całym świecie. Terenem działania Den Braven East jest nie tylko Polska, ale i inne kraje Europy Wschodniej i Azji (Rosja, Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina, Białoruś, Azerbejdżan i Kazachstan). Od 2000 r. dysponuje również oddziałem w Moskwie. Den Braven East oferuje szeroki wybór produktów chemii budowlanej obejmujący: silikony, piany poliuretanowe, masy uszczelniające, takie jak akryle, kauczuki i butyleny, kleje montażowe, kleje do drewna i paneli, MS - polimery, kity, fugi, szpachlówki, grunty, impregnaty do drewna, plastyfikatory, środki czyszczące, taśmy dekarskie, samorozprężne taśmy uszczelniające, szpachelki, lakiery w sprayu, hydroizolacje, akcesoria do pian poliuretanowych, pistolety ręczne oraz pneumatyczne i akumulatorowe do silikonów, narzędzia. Dzięki uznanej jakości produkty Den Braven znajdują powszechne zastosowanie w budownictwie, przemyśle, motoryzacji, szklarstwie i gospodarstwie domowym. Den Braven dysponuje magazynami o powierzchni ponad 5000 miejsc paletowych. Produkty firmy dostarczane są w ciągu 48 godzin od złożenia zamówienia
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org">Publikuj.org</a>.